Sentenced - "Shadows Of The Past" (1991)

Z fińskim Sentenced to jest o tyle zabawna historia, że przez ich pierwsze cztery (!) płyty można mówić o kompletnie różnych zespołach. Tak, swego czasu, grupa ta z albumu na album przechodziła najróżniejsze metamorfozy, poczynając od death metalu skończywszy na gothic rocku - a i to jest ogromnym uproszczeniem ich przemian. W każdym razie, w tym wątku zapuścimy się w jedne z najwcześniejsze dni Skazanych. Kapela startuje w fińskiej gminie Muhos w 1988 roku pod nazwą Utmost Deformity. Ta rok później zmienia się w samo Deformity, a jeszcze za moment na Sentenced, które finalnie zostaje z Finami przez kolejne 16 lat. Oczywiście, formuje się też najbardziej pewny skład, powstają pierwsze demówki i split - niemal standardowy scenariusz każdego grajka zaczynającego w podziemiu. Ostatecznie, w składzie Miika Tenkula (gitara/wokal), Sami Lopakka (gitara), Taneli Jarva (bas) oraz Vesa Ranta (perkusja) etap demówkowy nie trwa długo, bo już w 1991 roku ukazuje się debiutancki album - "Shadows Of The Past". A jest to niewątpliwie nie byle jaki przykład, że szwedzki death metal podczas swojego boomu powstawał...nie tylko w samej Szwecji.

Porównania do Entombed i Dismember od razu muszą się pojawić, choć trudno przypuszczać, by Sentenced wzorowali się na Szwedach - za mało czasu dzieli debiuty tych kapel, by ktokolwiek od siebie bezczelnie podpatrywał. Faktem jest natomiast, że świadomie lub nie, Finowie perfekcyjnie wpisali się wraz z wydaniem "Shadows Of The Past" w (niestety) chwilową modę na szwedzkie oblicze śmiercionośnego metalu. Co najciekawsze, dźwięk gitar à la piła mechaniczna oraz klarowną perkusję z mocno wysuniętym werblem osiągnięto w Tico-Tico Studio wraz z Ahtim Kortelainenem, a nie w Sunlight Studio z Tomasem Skogsbergiem, którego to najczęściej, słusznie zresztą, wymienia się za ojca brzmień klasycznego, szwedzkiego death metalu. Okej, bardziej dociekliwi odnajdą w brzmieniu "Shadows Of The Past" lekko większą dawkę zasyfienia w gitarach niż u Entombed/Dismember (jako mały przedsmak "Slumber Of Sullen Eyes" - niegłupi trop, gdyż Kortelainen odpowiada za brzmienie debiutu Demigod), natomiast już od strony kompozycyjnej, Sentenced są nieco wolniejsi, przejmujące melodie przebijają się u nich częściej, a ich utwory przybierają dużo większych rozmiarów (album sięga ponad 50 minut), aczkolwiek całościowo, to tylko akcenty bez naruszania głównego rdzenia.

Debiutu Skazańców słucha się jednak bez najmniejszych przeszkód. Mimo braku większej oryginalności i nie za dużej ilości haczyków (jeszcze) odróżniających Sentenced od innych hord parających się m.in. szwedzizną, "Shadows Of The Past" zawiera sporą ilość szlagierów i imponuje osiągniętym ciężarem. Rzućcie uchem chociażby na takie hity jak żywiołowy "Beyond The Distant Valleys", miażdżące "Disengagement", "Under The Suffer" i "The Truth" czy brzmiący niczym death metalowe "South Of Heaven", głównie przez gitarowy motyw spinający całość kawałka, "Rot To Dead". Chwytliwość riffów, produkcja dająca pomost nieokiełznaniu i klarowności, mocarny growl (tutaj jeszcze w wykonaniu Miika Tenkuli), porywające, dość finezyjne solówki oraz szczery, śmiercionośny klimat, to właśnie jedne z tych elementów, dzięki którym tego materiału słucha się tak wybornie. Wszak na tym etapie, z aż nazbyt wiadomymi środkami wyrazu oraz okazjonalnymi dłużyznami (zwłaszcza w połowie albumu), Finowie stworzyli kawał racjonalnie ułożonego, chwytliwego, a zarazem wgniatającego death metalu.

Dlatego jeśli debiuty Entombed oraz Dismember wychodzą komuś bokiem, a ten ktoś chciałby poznać coś równie interesującego z tamtych lat i w podobnie absorbującym stylu, to debiutancka propozycja ze strony Sentenced jest wręcz natychmiastowo wskazana do obadania. Początki Skazańców z Finlandii bowiem pokazywały, że już tak wcześnie zespół potrafił tworzyć okazałą i zapadającą w pamięć porcję ekstremy. Nawet w kontekście stylu, do którego popularyzacji szerzej się nie przyczynili.

Ocena: 8/10


[English version]

The Finnish Sentenced is a funny story, because their first four (!) albums were completely different from each other. Yes, at one time, this band underwent various metamorphoses from album to album, from death metal to gothic rock - and even that is a huge simplification of their transformations. In any case, in this thread I will venture into some of the earliest days of Sentenced. The band started in the Finnish commune of Muhos in 1988 under the name Utmost Deformity. A year later, this changed into Deformity itself, and a moment later into Sentenced, which stayed with the Finns for next 16 years. Of course, the most stable line-up was also formed, the first demos and a split were released - an almost standard scenario for every musician starting out in the underground. Finally, with the line-up of Miika Tenkula (guitars/vocals), Sami Lopakka (guitars), Taneli Jarva (bass) and Vesa Ranta (drums), the demo times didn't last long, because the debut album "Shadows Of The Past" was released in 1991. And this is undoubtedly no small example of the fact that Swedish death metal during its boom was created...not only in Sweden itself.

Comparisons to Entombed and Dismember are bound to arise, although it's hard to imagine that Sentenced took patterns from the Swedes - there is too little time between the debuts of these bands for anyone to shamelessly copy each other. The fact is, however, that consciously or not, the Finns perfectly fit into the (unfortunately) temporary trend for the Swedish death metal with the release of "Shadows Of The Past". What is most interesting is that the sound of the chainsaw-like guitars and the clear drums with a strongly extended snare drum were achieved in Tico-Tico Studio with Ahti Kortelainen, and not in Sunlight Studio with Tomas Skogsberg, who is most often, and rightly, defined as the father of the sounds of classic Swedish death metal. Okay, the more inquisitive will find in the sound of "Shadows Of The Past" a slightly larger dose of filth in the guitars than in Entombed/Dismember (as a little foretaste "Slumber Of Sullen Eyes" - a good clue, as Kortelainen is responsible for the sound of Demigod's debut), however, in terms of songs, Sentenced are a bit slower, cogitative melodies come through more often, and their songs take on much longer durations (the album reaches over 50 minutes), although overall, these are just accents without disturbing the main core.

However, "Shadows Of The Past" can therefore be listened to without the slightest obstacle. Despite the lack of greater originality and not too many hooks (yet) distinguishing Sentenced from other hordes dealing with, among others, Swedish death metal, "Shadows Of The Past" contains a large number of hits and impresses with the heaviness achieved. Just take a listen to such hits as the lively and harmonious "Beyond The Distant Valleys", the crushing "Disengagement", "Under The Suffer" and "The Truth" or the death metal-sounding "South Of Heaven", mainly due to the guitar pattern that links the whole song, "Rot To Dead". The catchiness of the riffs, the production that provides a bridge to unbridledness and clarity, the powerful growl (here performed by Miika Tenkula), the captivating, rather sophisticated solos and the honest, deadly atmosphere, these are just some of the elements that make this material so delicious to listen to. After all, at this stage, with all too familiar means of expression and occasional longueurs (especially in the middle of the album), the Finns have created a piece of rationally arranged, catchy, and at the same time crushing death metal.

Therefore, if someone has already listened to Entombed and Dismember's debuts too much, and you would like to get to know something equally interesting from those years and in a similarly absorbing style, then the debut proposal from Sentenced is immediately recommended for listening. The beginnings of the Sentenced from Finland showed that the band was able to create a magnificent and memorable portion of extreme music, even at such an early stage. Well, even in the context of a style that they did not contribute to popularizing more widely.

Rating: 8/10

Komentarze

  1. Fiński metal jest jednym z moich ulubionych, Sentenced, Demilich czy Oranssi Pazuzu, wszystkie mimo różnej stylistyki to kawał znakomitego grania. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Niepopularna opinia: scena fińska od zawsze stała wyżej niż szwecka i norweska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niż szwecka to może, ale wyżej niż szwedzka myślę że nie. Natomiast od norweskiej sporo lepsza, bo miała do zaoferowania coś więcej niż jakieś tam blacki

      Usuń
  3. Ale że Sentenced na debiucie grają lepiej niż jakieś kurwa Entombed czy Dismember to wiecie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Left Hand Path" i "Like An Ever Flowing Stream" > "Shadows Of The Past"

      To tak dla jasności i formalności ;) z czego i tak te trzy albumy bardzo lubię

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty