After Death - "Retronomicon" (2007)
O teorii jakoby Louis Panzer, Mike Davis i Sean McNenney reaktywowali Nocturnus w 1999 roku tylko po to, by Mike Browning nie mógł grać i wydawać płyt pod tą nazwą było już w recenzji "Ethereal Tomb". Przy "Retronomicon" czas na bardziej szczegółowy opis tego jak poradziła sobie druga strona konfliktu. No właśnie...poradziła to chyba ostatnie o czym można powiedzieć w kontekście kariery After Death. Otóż, po nieudanej próbie wskrzeszenia Nocturnus z dopiskiem AD, Mike postanowił odpuścić batalie z nazwą i zdecydował się powołać nowy zespół - After Death właśnie. Niestety, przez kolejne lata działalności jego kapeli powstawały wyłącznie pomniejsze wydawnictwa (typu demówki), a samo zainteresowanie grupą było - delikatnie mówiąc - mizerne. Szkoda, bo materiał zebrany pod postacią kompilacji "Retronomicon" zasługuje na uwagę i pod taką postacią można by wręcz go potraktować jako zaginiony album Nocturnus.
"Retronomicon" to krążek będący zbiorem wszystkiego co Browning z resztą (różnej) ekipy zdołał stworzyć w latach 2000-2006, z małym wyjątkiem, tj. remake'iem utworu "Nocturnus", który pochodzi z demówki z 1987 roku wiadomej kapeli. Zebrało się tego generalnie sporo, ponieważ w ilości aż czternastu kawałków, czyli ponad godziny! No i trzeba też przy tym zaznaczyć, że "Retronomicon" to o wiele lepsze i ciekawsze wydawnictwo od "Ethereal...", nie będące kalką z "The Key" i "Thresholds", a jednocześnie sensownie wypasione i równie porywające co wyżej wymienione klasyki. Co więcej, nawet mało dopieszczone brzmienie nie wadzi tej muzyce.
Całość została przygotowana w odwrotnej formie (tj. od ostatniej demówki) i co ciekawe nie zaburza to ogólnej spójności tego materiału. Kosmiczny death metal w wykonaniu After Death to granie zdecydowanie bardziej pierwotne (czasem nawiązujące do Morbid Angel sprzed debiutu), ale dość mocno rozbudowane, tajemnicze i sięgające mniej przyjaznych struktur - 12-minutowy "Consumed By Fire/Sulphur, Mercury And Salt" tego najlepszym przykładem. Dalej, wokale. Znalazło się bowiem miejsce na charakterystyczne wyszczekiwanie, ale również na pomruki, pogłosy, chórki czy - co najważniejsze - damskie wokale (autorstwa Lisy Lomabrdo) nadających rytualnego klimatu - tak więc na elementy, które u Nocturnus nie były tak dopieszczone. Efekt jest piorunujący, a np. takie "Temple Of Cthulhu", "0=2", "Astral Staircase" czy "The Calling/Lords Of The Black Path" ukazują zupełnie nowe spojrzenie na stylistykę Nocturnus.
Widać więc, że "Retronomicon" to rzecz zdecydowanie warta odkopania. Muzyka z tego wydawnictwa przebija "Ethereal...", a jednocześnie zaskakuje i powala niepowtarzalnym klimatem. Szczęścia zabrakło jedynie od strony promocji.
Ocena: 9,5/10
[English version]
The theory that Louis Panzer, Mike Davis and Sean McNenney reactivated Nocturnus in 1999 only to prevent Mike Browning from playing and releasing albums under this name was already in the "Ethereal Tomb" review, but about "Retronomicon" it's time for a more detailed description of how the other side of the conflict coped. Well..."coped" is the last thing that can be said in the context of After Death's career. After the unsuccessful attempt to revive Nocturnus with the note AD, Mike decided to let go of the struggles with the name and decided to create a new band - After Death. Unfortunately, in the following years of his band's activity, only smaller releases (such as demos) were created, and the interest in the group was - to put it mildly - poor. It's a pity, because the material collected in the form of the "Retronomicon" compilation deserves attention and in this form it can even be treated as the lost Nocturnus album.
"Retronomicon" is a collection of everything that Browning and the rest of the band managed to create in the years 2000-2006, with a small exception, i.e. a remake of the song "Nocturnus", which comes from the 1987 demo of the known band. Generally, a lot of it was collected, in the amount of fourteen songs, which is over an hour! And it should also be noted that "Retronomicon" is a much better and more interesting release than "Ethereal...", not being a copy from "The Key" and "Thresholds", and at the same time sensibly fancy and equally thrilling as the above-mentioned classics. What's more, even a poorly polished sound does not disturb this music.
The whole was prepared in the reverse form (i.e. from the last demo) and, interestingly, it does not disturb the overall consistency of this material. Cosmic death metal performed by After Death is definitely more primal (sometimes referring to Morbid Angel from times before the debut), but quite extensive, mysterious and reaching less friendly structures - 12-minute "Consumed by Fire/Sulfur, Mercury and Salt" an example. Next, which is very important, it concerns the vocals. There was a place for the characteristic "barking" vocals, but also for grunts, reverberations, choirs and - most importantly - female vocals (by Lisa Lomabrdo) giving a ritual atmosphere - so for elements that were not so characteristic to the Nocturnus style. The effect is awesome, and such "Temple Of Cthulhu", "0=2", "Astral Staircase" or "The Calling/Lords Of The Black Path" show a completely new look at the Nocturnus style.
So you can see that "Retronomicon" is definitely something worth to listen to. The music from this release beats "Ethereal...", and at the same time surprises and knocks down with its unique atmosphere. Luck was missing only from the promotion side.
Rating: 9,5/10
Komentarze
Prześlij komentarz